Można powiedzieć, że uwielbiam się malować. Zwykle jest to jedyna rzecz, która rano motywuje mnie do tego aby wstać z łóżka.
Baza - Trzymam się najprostszej opcji czyli mojego Chanel Luminous Matte Powder Makeup, co jest tak naprawdę podkładem i pudrem w jednym.
Policzki - Znów bardzo prosto, używam Barbara Daly Cheek-to-Cheek Powder Blush w kolorze Nude - co jest idealnym wyborem, dlatego, że tym różem po prostu nie da rady zrobić sobie krzywdy. Mogę go nakładać po ciemku i dalej wygląda ok.
Oczy - Zaczynamy od Calvin Klein Sheer Creme Eyeshadow w kolorze Cashmere Plum - sama w sobie nazwa brzmi pięknie. To jest produkt, który dodaje to "coś", bez większych starań.
Pózniej użyam mojej ukochanej maskary - L'oreal Telescopic Extra-Black Mascara. To jest dosłownie moje szóste opakowanie... jestem mega wybredna jeśli chodzi o tusze do rzęs, ale wydaje mi się, że wreszcie znalazłam ten jedyny.
Usta - Chyba najbardziej delikatny produkt jaki posiadam. Ta szminka z Maybelline (chyba z serii Colour Whisper) w kolorze 430 Coral Ambition jest moim ulubionym produktem kiedy nie chcę mocnego koloru, a jednak nie chcę wychodzić bez niczego na ustach.
♡
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz